Każdy ślub jest wyjątkowym wydarzeniem. Wydarzeniem, które ma największe znaczenie dla dwojga zakochanych. Nic więc dziwnego, że zależy im na tym by wszystko było idealnie. 

Zwieńczeniem wydarzenia jakim jest ślub to sesją zdjęciowa Pary Młodej. Często organizowana po ślubie by na spokojnie móc przeżyć to doświadczenie. To taka wisienka na torcie.

Miałam tą przyjemność, że kolejny raz mogłam odwiedzić Cichą 23 i zrobić tam zdjęcia Pary Młodej. Dla mnie to była magiczna sesja ślubna, bo nie tylko miejsce odznacza się wyjątkowym pięknem i klimatem, ale również para dała z siebie moc uczuć i czułości.

Warszawa ma w sobie ten atut, że jest mnóstwo pięknych miejsc gdzie można zrobić sesję z Parą Młodą.

Jednym z takich miejsc jest Cicha 23. Ta urokliwa miejscówka jest zaledwie 20 minut od Warszawy, w Markach. Opisanie tego miejsca to nie lada wyzwanie, bo jest ono wręcz magiczne.

Gdy tylko przekraczasz progi bramy wejściowej czujesz, że wkraczasz do miejsca, które jest wyjątkowe. Wystarczy parę kroków by napotkać okazałą roślinność i pierwsze budynki. Zanim jeszcze wejdziesz do pierwszego po prawej już zaskakuje cię piękno stworzonej altany przed wejściem. Zawieszone kwiaty, pnącza, donice z roślinami a w oddali coś wyjątkowego: stare drzwi będące przejściem do innej krainy. Tutaj zaczynasz odczuwać magię tego miejsca. Brakuje jedynie latających wróżek i innych magicznych stworzeń. Zaraz obok huśtawka będąca kolejnym przepięknym punktem idealnym na sesję zdjęciową.

Jeśli zdarza Ci się marzyć o przeniesieniu do niezwykłego miejsca, pełnego spokoju i niezwykłego klimatu to właśnie tutaj warto przyjechać.

Dla mnie ta przestrzeń ma w sobie po prostu magię. Wręcz baśniowe alejki i przepiękne zakątki tworzą obraz niezwykły i idealny do wykonania pięknych kadrów na sesji ślubnej.

A jeszcze nawet nie weszliśmy do budynków. Ale o tym chcę Wam napisać w kolejnym artykule.

Niesamowity klimat na sesji zdjęciowej to nie tylko miejsce, ale przede wszystkim ludzie.

Nawet najpiękniejsze miejsca na sesję zdjęciową nabierają mocy dopiero gdy przed obiektywem pojawią się ludzie, a dokładniej uczucia którymi się darzą. Tutaj nie ma co owijać w bawełnę – to emocje, czułość, gesty tworzą na zdjęciach to co najważniejsze. I dopiero wtedy można czarować. I tu nie ma co więcej dodawać – to Wy tworzycie historię, jesteście sednem każdego kadru.