Sesja kobieca – Rusałka w lesie
Sesja kobieca – Rusałka w lesie
Kobiece kadry w leśne aurze.
Sesje kobiece to chyba właśnie to co lubię najbardziej. Dlatego tak upodobałam sobie sesje ciążowe, bo mogę skupić się w nich na kobiecości i tym wszystkim co się z nią wiąże. .
Ta sesja portretowa to urywek tego co mam Wam do pokazania. A to wszystko za zasługą dwóch cudownych kobiet, które stworzyły wyjątkowe warsztaty. A mowa tu o Agacie Dobrzańskiej i Asi Piecyk. Dziewczyny zachwyciły mnie swoim pomysłem zorganizowania warsztatów, na których włączyły w całość ogromną dozę wsparcia i swobody. Wszystko to dzięki ich wrażliwości. Dlatego to spotkanie zostanie ze mną już na zawsze.
Tak więc „Przebudzenie Artystki”, bo tak nazywały się te warsztaty było nie tylko spotkaniem fotografów, ale również doświadczeniem czegoś nowego. Dla mnie było to bardzo otwierające i wspierające, pozwoliło spojrzeć troszkę inaczej na pewne sprawy – ale to już zachowam dla siebie.
Efektem każdego spotkania fotografów jest sesja zdjęciowa.
I tak oto przedstawiam Wam Rusałkę. Jest to jedna z sesji, które zorganizowały Asia i Agata. Dwie pozostałe pokażę Wam w całości w oddzielnych wpisach. Z prostego powodu – różnią się od siebie.
Iza była jedną z naszych modelek i niesamowicie spodobała mi się jej subtelność ruchów. Nic dziwnego skoro Iza jest tancerką, ale oczywiście to nie determinuje wrażliwości. Bardziej wrażliwość i subtelność sprawia, że ktoś idzie właśnie w taką stronę.
Zaczęłyśmy od zdjęć na łące. A może było to pole? Tak czy inaczej okolica była piękna. Potem przeniosłyśmy się w głąb lasu. Oh, jakie to niezwykłe móc zanurzyć się w leśnej aurze. Zapachy, faktury, kolory aż przyciągały. I w tym wszystkim ona, piękna, delikatna i wczuwająca się w otoczenie pomimo tego, że kilka osób kręci się dookoła.
Zdjęcia w bzach.
Na koniec nie mogłam się powstrzymać by wykorzystać piękne krzewy bzu więc zabrałam Izę na kilka dodatkowych kadrów. Już od początku chciałam zrobić komuś zdjęcia na tym tle, a ponieważ reszta dziewczyn zajęta była zdjęciami drugiej naszej modelki z tego dnia, ja postanowiłam wykorzystać okazję.
I powiem szczerze, że bardzo się z tego cieszę, że zrobiłam ten mały wybieg. Dzięki temu mam wyjątkowe ujęcia a sesja kobieca w bzach to zawsze coś wspaniałego.
Jeśli podoba Ci się taka sesja kobieca w lesie to serdecznie zapraszam Cię do kontaktu. Razem stworzymy piękne kadry, które będą nie tylko miłym wspomnieniem, ale też pamiątką do końca życia.
Mam nadzieję, że spodobał Wam się ten wpis a jeśli macie jakieś pytania odnośnie tego jak wygląda sesja zdjęciowa to piszcie do mnie na adres monika.borlin@gmail.com.
M.